Jestem osobą, która gdy całe kino płacze siedzi nie wzruszona. Tym razem spłynął mi cały makijaz bo nie mogłam powstrzymać łez. Wszyscy wyszli z kina a ja dalej siedziałam i płakałam nie mogąc się opanować. Jestem osoba której rodzina doświadczyła podobnej historii i nie mogłam uwierzyc w to co widziałam na ekranie....
więcejSzłam na ten film z rezerwą, bo zwiastun nie zachęcał. I rzeczywiście - pierwsze pół godziny było nieco chaotyczne i człowiekowi przychodziła do głowy myśl w stylu - "temat uzależnień był wałkowany w kinie niezliczoną ilość razy, po co kolejny film". To zresztą akurat prawda, z marszu mogę wymienić takie produkcje jak:...
więcejMój piękny syn to bardzo dobrze zagrane i niezwykle emocjonalne kino, które bez wątpienia dostarczy wam wzruszeń. To przejmująca opowieść o tym, że czasem miłość i ciepło rodzinnych więzi to za mało, by ustrzec dziecko przed rzeczywistością. Jednocześnie film Groeningena nie zapuszcza się w głębsze rejony opowieści o...
więcejPrzepiękne filtry i wystylizowany katalogowy dom głównych bohaterow niestety odwraca moją uwagę od problematyki filmu. Nie umiem wczuć się w ich troski. Brakuje mi chemii miedzy ojcem a synem. Lubie i Stevena i Timothiego, jednak tutaj zagrali papierowo, jednowymiarowo.
Na film trafiłam zupełnie przypadkowo w niedzielny wieczór. Zrobił on na mnie ogromnie pozytywne wrażenie.Długo potem o nim myślałam.Mam syna nastoletniego i zaczęłam się zastanawiać,czy jestem dobrym obserwatorem i rodzicem? Tydzień później przeczytałam książkę,na podstawie której powstał film.Teraz chcę przeczytać...
więcejJuż nie mogę się doczekać tego filmu. Ciekawa jestem w szczególnosci (zapewne i tak znów świetnej ), gry aktorskiej Timmy'ego.
Film oglądałem z ciekawością, ale pytania które nasuwają się podczas seansu nie pozwalają się oprzeć wrażeniu, że jest on zbyt grzeczny. Brak tu jakieś brutalności która musi wiązać się z takimi wydarzeniami. Główne postacie przekonują mnie swoim aktorstwem, ale myślę że w prawdziwym życiu ojciec, który nie miałby...
Czyli o uzależnieniu od narkotyków wśród młodych ludzi? W jakiejkolwiek formie, może być film, serial, albo książka.
No cóż. Po dzisiejszym wieczorze spodziewałem się czegoś mocniejszego, pełniejszego w swoim wydźwięku i jakiegoś takiego no nie wiem, bardziej smutnego, przytłaczającego, uczącego mnie czegoś nowego. Trochę się zawiodłem.
Gra aktorska świetna. Steve Carell znany mi bardzo dobrze z The Office ma specjalne miejsce w...
Może i oczywisty w swojej wymowie, ale bardzo dobrze przedstawiony obraz tragedii z pozoru szczęśliwej rodziny. Nastoletni syn, oczko w głowie tatusia, idealne dziecko wpada w nałóg, z którego wydaje się, że wcale nie chce wyjść. Dobrze przedstawiona pełna emocji relacja ojciec-syn, która zaskakuje brakiem oczywistego...
więcejŚwietnie zobrazowane destruktywne na każdej płaszczyźnie skutki uzależnienia. Reżyser i aktorzy zadbali o każdy detal
Wydaje mi sie ze osoby ktore "krytykuja" ten film, poprostu nie przechodziły tego co uzależniony/wspoluzaleznieni. Ogladalismy wlasnie na oddziale terapi uzależnień. Plakalem kilka razy. Po raz kolejny uswiadomilem sobie, jakie cierpienie ponosza najblizszi (na trzezwol
...nie zrozumie w pełni tego filmu ktoś, kto nie ma dzieci. Bólu ojca. We mnie film ten poruszył najgłębsze struny. Sam od niedawna mam dwóch synów. Podobnie jak Carell nieba bym im przychylił. I to pytanie, na które nikt nie udzieli mu odpowiedzi: "gdzie popełniłem błąd"...
Pod koniec filmu możemy usłyszeć fragment III Symfonii op. 36 (II część: Lento e largo - Tranquillissimo) Henryka Mikołaja Góreckiego. Dopiero przy drugim seansie mąż wyłapał język polski w tle:
"Mamo, nie płacz, nie.
Niebios Przeczysta Królowo,
Ty zawsze wspieraj mnie.
Zdrowaś Mario, Łaskiś Pełna".
Jak dla mnie to była prawdziwa uczta. Może dlatego, że moje dzieciństwo przebiegło zupełnie inaczej. Było naznaczone piętnem. I dziś, jako 50 latek takie filmy oglądam z wypiekami na twarzy oraz oceniam bardzo wysoko. Bo przecież nie na co dzień ogląda się filmy o takiej miłości ojcowskiej. Polecam go każdemu....