Dom spokojnej starości to temat trudny dla filmowców. Nie tylko z powodu wyparcia śmierci i starzenia przez cywilizację zachodu, ale samej trudności ujęcia zagadnienia,... Zobacz pełny opis
Dom spokojnej starości to temat trudny dla filmowców. Nie tylko z powodu wyparcia śmierci i starzenia przez cywilizację zachodu, ale samej trudności ujęcia zagadnienia, związanej z ryzykiem naruszenia granic prywatności, pokusą łatwego moralizatorstwa czy pochwały życia skierowanej do widza siedzącego wygodnie w kinowym fotelu. Życiowa iDom spokojnej starości to temat trudny dla filmowców. Nie tylko z powodu wyparcia śmierci i starzenia przez cywilizację zachodu, ale samej trudności ujęcia zagadnienia, związanej z ryzykiem naruszenia granic prywatności, pokusą łatwego moralizatorstwa czy pochwały życia skierowanej do widza siedzącego wygodnie w kinowym fotelu. Życiowa i reżyserska para - Brian M. Cassidy i Melanie Shatzky - przez okres pięciu lat zgromadziła setki godzin materiałów ukazujących ostatnią fazę życia pacjentów amerykańskiego domu opieki. W rezultacie obserwujemy codzienność pensjonariuszy poprzez serię dość luźno zestawionych obrazów: posiłki, przyjmowanie leków, zabiegi pielęgnacyjne (jak cotygodniowa wizyta fryzjerki), praca personelu, widoki zza okna. Obecność reżyserów jest prawie niezauważalna - pozwala oddać ich specyficznie spojrzenie (bliskie fotografii Nan Goldin, literaturze J. Coetzeego), ale nie narzuca kierunku interpretacji, jakby nagość zdjęć korespondowała z nagością życia, sprowadzonego do monotonii biologicznego trwania. Jedynym narratorem jest Jim, najmłodszy pensjonariusz, którego fizyczny paraliż czyni niezwykle wrażliwym na życie, toczące się dookoła niego. To właśnie jego komentarz, przetykany śmiechem, ułatwia zrozumienie innych pacjentów, których wypowiedzi i zachowania, często znacznie zredukowane przez postępującą demencję, wciąż pozostają pełne intensywności, czułości i humoru.
Od strony warsztatowej nic temu dokumentowi zarzucić nie można. Sam temat ciekawy, ważny i rzadko poruszany. (tutaj zresztą jest zarys fabuły http://www.dcf.wroclaw.pl/aktualnosci/1203-moviewro-wszyscy-swieci ) Starość we współczesnej skomercjalizowanej kulturze jest tematem przemilczanym, niewygodnym, niepasującym...