Komiczna historia naszego Alfreda (zaskakująco dobrze zdubbingowany Hoffman) traktuje o
relacjach damsko-męskich, o sensie instytucji małżeństwa, o … ekhm… femme fatalne, lub raczej
porządnie szurniętej wariatce w negatywnym tego słowa znaczeniu. Wszystko utrzymane jest w
konwencji słodko-gorzkiej komedii, jest...
W tamtym czasie chodziło bardziej o podkreślenie do czego prowadzi utrudnianie ludziom rozstania się, gdy związek się wypalił. Teraz, gdy i w Polsce obserwuję błyskawiczny wręcz rozrost grupy "modliszek" czyli istot o kobiecej fizjonomii ale zdecydowanie samczej, agresywnej mentalności, film także trafia w sedno....
Świetna komedia. Ciężkie życie miał Alfredo z tą Marią Rossą. :) Film w bardzo dobry sposób pokazuje jakie są kobiety. Najpierw piszą listy i dzwonią a potem po ślubie zaczyna się koszmar i facet musi szukać wolnego czasu aby uciekać od żony. I wtedy może się oglądać za innymi panienkami. Ciekawe gdyby autorzy filmu...
więcejSzukam filmu, który leciał kilka lat temu na Polonia 1 (film chyba włoski). Był tam motyw
jednego gościa w średnim wieku, który podrywał jakąś kobietę. Leżał na łóżku i podpierał
się ręką, rozmawiali ze sobą. On miał jakieś problemy, było coś wspomniane o Viagrze
chyba. Był też motyw, że na talerzu leżał ogórek i...
Dla takiej Marii Rosy o wyglądzie młodej S. Sandrelli, chyba bym się poświęcił. Trochę to jak randka z modliszką, ale żyje się tylko raz - a jaka śmierć!
Szkoda, że to konsekwentnie, do końca nie był film o nieuchwytnej kobiecej duszy - poczynione obserwacje były niezwykle trafne :P Niestety pod koniec reżyser zaczyna...