I tak się właśnie stało. Piękną, naturalną Paige zastąpiła aktorka, która kompletnie nie pasowała do swojej roli. Kam mogłaby zagrać rozpieszczoną księżniczkę, a nie dobrą dziewczynę "z ludu". Wspaniale zrobioną pierwszą część zniszczyła kontynuacja. Szkoda, bo mogło być tak dobrze.