PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=549771}

Liga Sprawiedliwych: Kryzys na dwóch Ziemiach

Justice League: Crisis on Two Earths
6,7 4 322
oceny
6,7 10 1 4322
Liga Sprawiedliwych: Kryzys na dwóch Ziemiach
powrót do forum filmu Liga Sprawiedliwych: Kryzys na dwóch Ziemiach

Eklektyzm całkowity

ocenił(a) film na 6

Na wstępie zacznę od tego, że nie jestem zwolennikiem łączenia superbohaterów w brygady i animacji na takich pomysłach powstałych. Widząc sam tytuł nie miałem zamiaru go oglądać, ale nadarzyła się okazja, a że lubię postać Batmana i ostatnio trafiłem na dwie niezłe animacje o nim ("Under the Red Hood" i "Batman/Superman: Wrogowie publiczni"), postanowiłem dać szansę także temu filmowi.

Krótko mówiąc - nie moja bajka.

Za dużo tu postaci, przez co fabuła to jeden wielki pojedynek (dlatego najczęściej stronię od animacji o superbohaterach) wszystkich z wszystkimi. Do tego wszyscy w lidze mają nadludzkie moce poza Batmanem, przez co w filmie ten staje się właściwie popychadłem dostającym łupnia od niemal każdego. Razi też brak wątpliwości czy zaskoczenia względem tego kto stoi po jakiej stronie (co raziło tym bardziej, że to Lex Luthor prosił o pomoc).

A w fabule znajdziemy jeszcze odniesienie do "Aliens" i sceny z ładowarką, czarny charakter flirtujący z nietoperzami niczym Kobieta-kot, Owlmana i jego plan wyglądający jak parodia "Watchmen", Marsjanina nawiązującego romans z córką jednej z głównych ludzkich postaci, prezydenta zastraszanego przez czarne charaktery... totalny misz-masz wątków. Całkiem znośny co prawda, ale też przez swoją eklektyczność mało zajmujący. Właściwie każdy z nich pootraktowany jest pobieżnie i dość banalnie rozwiązany, przez co raczej nie satysfakcjonujący.

Pozycja dla fanów ligi i amatorów wszelakich pozycji o superbohaterach ratujących świat (lub kilka). Nadmiar pojedynków, intryga dość miałka, ale ogląda się nieźle.
2/5 max

Khaosth

Według mnie właśnie brak mocy jest największym atutem batmana. Za to właśnie jest moim ulubionym superbohaterem. To, co go wyróżnia, to jego umysł i świetne plany, technologia i mistrzostwo z jakim się nim posługuje i mimo przewagi przeciwnika, w postaci nadnaturalnych mocy, znajduje sposób aby wygrać. To jest jego super moc - umysł.

Co do intrygi - zawsze w tego typu bajkach najważniejsze były bitwy/pojedynki między bohaterami, a historia to tylko tło :D

Z chęcią sięgnę po ten tytuł :)

ocenił(a) film na 8
Ratlee

Zgadzam się, co to za zabawa jak się ma super moce, lubię Batmana bo sam wypracował swoje umiejętności. Nie dostał ich w gratisie ;-)

ocenił(a) film na 6
Sprite_87

Ba, ja także oglądałem ten film przez sympatię do Batmana. Tylko czym innym jest Batman strzegący straży i tropiący zbirów w Gotham, a czym innym Batman jako pomocnik większej grupy nie mogący stawić oporu niemal żadnemu przeciwnikowi.

ocenił(a) film na 8
Khaosth

Tu robi typowo za mózg ekipy ;-)

Khaosth

Fakt faktem, trochę szkoda mi było Batmana, że tak niewiele się tu popisał. Ja sam w ogóle nie wiem, co myśleć o scenie jego pojedynku z Superwoman. Z jednej strony, załatwił ją bosko. Z drugiej strony... no właśnie. Pokonał ją, ale raczej nie fair play.

Do czego to doszło? xd Batman jest wyznacznikiem jakości filmów. Choćby i film był epicki, to jeśli sam Batman jest zaniedbany, my fani automatycznie oceniamy ten film nisko. xd

Oczywiście to był tylko abstrakcyjny przykład, nieodnoszący się do niebatmanowskiej części filmu. Ja również podróże międzywymiarowe traktuję z dystansem.

Ketosz

Ale też przesadzili z osłabieniem Batmana. Skoro Owlman był w stanie podczas walki na samolocie (wprawdzie w swym wzmacniającym stroju, ale jednak) walczyć z Wonder Woman, to dlaczego Batman dostawał takie wciry od złej Wonder Woman? Owlman może (bez sztuczek z gazem), ale Batman nie?

ocenił(a) film na 9
Ketosz

Ale jakby nie było Owlman został wyrzucony z samolotu.

I come on, fair play w walce z babką z super-siłą?

Ketosz

Owlman w ogóle miałem wrażenie że jakiś taki mocny był, szczególnie podczas walki z Batmanem, koniec końców przegrał dwa razy, wygrał sprytem, no i właśnie z Wonder Woman miał szanse, nawet twierdził ze z Supermanem też, a Batmanem jedynie cwaniastwem może ;p

ocenił(a) film na 9
angelus_5

Owlman przez cały czas ma na sobie strój zwiększający jego siłę, dlatego Batman nie był później dla niego wyzwaniem (zwłaszcza kiedy miał połamane żebra przez Superwoman i został sprany przez Johnnego Quick'a)

użytkownik usunięty
jangru1804

Zastanawia mnie czy owlmnan jest odpowiednikiem Wayna czy kimś innym.

ocenił(a) film na 9

Owlman to Thomas Wayne Jr., brat Bruce'a. W tym uniwersum Wayneowie mieli dwóch synów, młodszego Bruce'a i starszego Thomasa Jr.
Ich ojciec był komisarzem policji i, z tego co mi wiadomo, nakrył któregoś ze swoich kolegów po fachu na braniu licznych łapówek, co skończyło się jego zwolnieniem. Kiedy rodzina Wayne'ów wracała z przedstawienia, to napadł na nich owy skorumpowany policjant, który zabił Bruce'a i jego matkę, sam zostając obezwładnionym przez ojca Bruce'a.
Thomas Jr. oskarżył swojego ojca za całe to zajście, uciekł od niego, dołączył do gangu Jamesa Gordona, i po jakimś czasie został Owlmanem.

Z tego co mi wiadomo to jedyni w tym filmie, którzy są tymi samymi osobami, to Superman i Ultraman. Ale nie wgłębiałem się za bardzo w ten temat.

użytkownik usunięty
jangru1804

Flashowie chyba też byli ci sami, właśnie film pokazywał wiele starć ale trochę mało było w tym emocji. A wszyscy przyjęli fakt istnienia czegoś takiego jak bułkę chleba, np w grze Injustice było to o wiele lepiej zrobione a tutaj tak nikogo to prawie nie dotknęło. Warnerbrothers bo to oni za wszystkie te produkcje odpowiadają trochę idą na masę, mogliby bardziej się przyłożyć niż zarzucić fajny temat po czym go nie wykorzystać.

ocenił(a) film na 7
jangru1804

Równie tragiczne losy jednak wnioski wyciągnął z nich inne. Co jest bardzo ciekawe.

To był pojedynek Nihilisty i Platonisty.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones