Początki Avengers od Marka Millara ("Kick-Ass") - całkiem przyzwoita adaptacja komiksu, będąca niezłą przystawką do filmu kinowego. Jako, że obecne animacje o superbohaterach z reguły reprezentują słaby (lub słabszy) poziom, "Ultimates" może być dobrą odtrutką. Mnie osobiście nieco odstręczała animacja (wolę chyba bardziej tradycyjną kreskę), fabuła też pozostawia nieco do życzenia (wyjątkowo nieciekawy wróg), ale ogólne wrażenia nie są złe: to zaledwie nieco ponad godzina seansu, w dodatku mocno "napakowana" akcją, więc nudzić się raczej nikt nie będzie. Jako bonus mamy tutaj dodatkowych herosów, czyli Giant-Mana i Wasp, którzy nie trafili do wersji fabularnej (przynajmniej póki co).