PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=123651}
6,1 452
oceny
6,1 10 1 452
Pewnego razu podczas miodowego miesiąca
powrót do forum filmu Pewnego razu podczas miodowego miesiąca

Film może wydać się nieco dziwny. Z jednej strony dość typowa fabuła scabballowa. Z drugiej chyba nie wypadało kręcić kolejnej komedii kiedy do świadomości amerykanów coraz bardziej dostawała się wojna. Mamy więc parę znanych i lubianych aktorów w klasycznym schemacie komediowo-romansowym ze sprytnie przemyconym wątkiem propagandowym - w końcu trzeba było jakoś wyjaśnić jak zaczęła się wojna i gdzie leży ta cała Czechosłowacja, Polska, Belgia itd.

Film dość dobrze wyważa proporcje między zabawnymi dialogami i sytuacjmi (Grant jak zwykle w swoim żywiole) a powagą i strachem związaną z pokazywanym triumfem Hitlera w Europie. Jest też dość ważny ze względ na zasygnalizowany problem holokaustu.

Przygody bohaterów i pokazane sytuacje są w sumie dość proste i naiwne - z łatwością wychodzą z opresji, nie tracą dobrego humoru co może irytować przy naszej znakomości historii. Ale akcenty tragiczne również odciskają się nieco w pamięci (zwłaszcza scena po aresztowaniu).

Mam zastrzeżenia co do zakończenia filmu - owszem zabawne, w duchu klasycznego scrabbball, ale to przecież nie był klasyczny film...

w sumie film nie powala, ale spełnia postawione przed nim zadanie (6p.)

cew

Film miał potencjał. Miał. Moim skromnym zdaniem oczywiście.

Przed projekcją były wielkie nadzieje na coś nietypowego - screwball comedy w realiach wojennych. Od pierwszych minut zapowiadał się bardzo dobrze i z niemałym zainteresowaniem śledziłam losy postaci. Piękny duet, wstawki informacyjne z mapkami itp.
Mogło być rewelacyjnie, jakieś lekkie małe arcydzieło.

Uwagę zaczęłam powoli tracić, gdy zorientowałam się, że wszystko jest jedynie sygnalizowane i to mówiąc ogólnie - bardzo po łebkach. Naiwność tego filmu jest podobna do naiwnego przedstawiania przesłuchań w "Sophie Scholl". No szkoda jeszcze, że jaśnie państwa Jankesów w lektykach na własnych ramionach nikt nie chciał nosić w Europie. Skandal!

Von Luber mówi o "przejściach wojennych", które mogły być powodem zmiany charakteru żony [kto widział i pamięta, ten złapie wątek], a tymczasem ona lata uchachana po ekranie i tylko sukienki zmienia. No dżizas, a jeszcze jaka ta służąca w garderobie szczęśliwa, że pomogła królewnie. Oczywiście, że ją pewnie więzienie albo i KL czeka za ten numer, nie ma pojęcia, bo skąd? Reichskristallnacht przed nami, wojna przed nami, cała rodzina zdrowa i szczęśliwa nieświadomością ;->

Ironizuję przez zaciśnięte zęby. Tragizm wspomnianych przez Ciebie cew akcentów jakoś przeszedł przeze mnie niezauważony. Owszem w pierwszej chwili, gdy Grant czytał napisy na drzwiach i mówił Kathie, co to oznacza, miałam nadzieję na odwrót złej passy scenarzystów i ich zaangażowanie, ale po otwarciu drzwi - siurprajz & happy end niemalże w powietrzu capi.

No i pajacowanie ze zwrotnością dużego statku o prędkości 50 km/h, jakby to była łupina orzecha w wannie...
Ręce ostatecznie opadły...

ocenił(a) film na 7
aspazja_fw

Zgadzam się. Nie jest to ani poważny film o wojnie, ani komedia ośmieszająca Niemców (jak Dyktator, Allo Allo). Role Granta i Rogers (jestem ich miłośnikiem) tutaj oceniam bardzo słabo, ale nie można ich winić, tylko scenarzystę. Postaci O'Toole i O'Hara nie zachowują się jak ludzie w czasie wojny, w ostrzeliwanych miastach i żydowskim gettcie! Tylko jak dwójka rozpieszczonych Amerykanów plątających się po planach filmowych. Plus Polacy II Rzeczpospolitej mówiący płynną angielszczyzną (niemiecki, rosyjski - zgadzam się, ale nie angielski!), jakiś tajemniczy 'odwet Polaków na Niemcach' którzy ostrzeliwują i tak zrujnowaną Warszawę! WTF? No i bohaterowie siedzący w gettcie i Ginger błyskająca swymi drogimi kolczykami - co Żydzi byli tak okradani, że nawet wyrywano im złote zęby, a palce z pierścionkami ucinano...
II wojna jest tu ukazana z typową amerykańską głupotą i naiwnością, podlanymi bezdyskusyjnym patriotyzmem. Widać, że pisał i kręcił to ktoś, kto siedział na dupie w kraju, gdzie żadne działania wojenne się nie toczyły, a i nie wiedział nawet, jak jakakolwiek wojna wygląda. Jednocześnie twórcy filmu próbowali stworzyć inteligentną intrygę szpiegowską, co dodatkowo udowodniło ich brak wiedzy i poważania dla ofiar wojny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones