Właśnie przeczytałem recenzję Coyote. Nie będę wyzywał tego człowieka ponieważ kultura osobista mi na to nie pozwala, lecz dodam, iż niewątpliwie zasłużył on na porządny cios w nos. Gdybym go spotkał nie wyszedł by z tego bez szwanku. Za to co zrobił w swojej ,,recenzji'' powinno mu zostać odebrane jakiekolwiek prawo wypowiadania się na tym portalu. Skandaliczne zachowanie.
Nie chcę Cię nawracać kolego, ale w dzisiejszych czasach liczy się tylko bezpośredniość...
A tekst w stylu ,,Gdybym go spotkał nie wyszedł by z tego bez szwanku" przed tekstem ,,Nie będę wyzywał tego człowieka ponieważ kultura osobista mi na to nie pozwala" jest CO NAJMNIEJ... żałosny :-)
Dobra! Wpier...ił bym jeb...mu snowi taki wpi...dol, że by srał przez następne dni w obawie o s(S)oje życie. Niech się p...doli pier.....ny pierd...c! Pasuje? A później pogłaskał po główce i dał stówkę za straty osobiste. Już nie żałosne?
nic nei zrozumiałeś z tego, co Ci dziekan_tek napisał. Nie chodziło mu o to, że napisałeś zbyt delikatnie (a chyba tak pomyślałeś, biorąc pod uwagę ilość wulgaryzmów jakimi sypnąłeś), a o to, ze w jednym zdaniu piszesz, że kultura Ci nie pozwala człowieka wyzywać, a w kolejnym zdaniu piszesz, że byś go pobił. TO, Twoja niekonsekwencja, jest żałosna. Poprzez używanie wulgaryzmów, nie stajesz się mniej żałosny. A skoro krytykujesz recenzję Coyote, powinieneś napisac konkretnie jakież to fo paux popełnił.
Ale po co komu cios w nos, jak film jest tak żenująco kiepski, ze szkoda tracic na to czasu, moza owa recenzja z rozmyslem zostala napisana w taki sposob, zeby potencjalnie przymierzajacych sie do seansu - zniechecic.
I brawa mu za to. Niezwykle kiepski film, zero ambicji, najtansza rozrywka w najgorszej postaci.
Obejrzalem tylko ze wzgledu na Cilliana Murphy, bo naprawde kawal dobrej roboty zrobil w "Wiatr buszujacy w jeczmieniu" - a tutaj taka klapa. Okazuje sie, ze niektorzy maja jedynie przyblyski swojego aktorskiego kunsztu.