Zgadzam się na ten film czekałem wiele lat oglądając kilkakrotnie cinematic każdego dodatku do wow-a i zastanawiając się jak dobrze będzie wyglądał film jeśli kiedyś go wydadzą. Kiedy przeczytałem że mają nakręcić trylogie miałem nadzieję na 1 film 1 część warcrafta ale teraz przypuszczam że wszystkie 3 filmy będą kręcić się wokół 2 części warcrafta przed trójeczką a tym bardziej dodatkiem the frozen throne. Orgrim nie pokazał dostatecznie jaj gdzie śmierć rady cienia i zrobienie sobie z gul dana pieska? Gdzie spalenie stormwind dlaczego garona nie zastrzyletowała vryna w jego sali tronowej? Film pozmieniał fabułę ale mimo to niektóre wątki np. uratowanie medivha zamiast przebicie go mieczem przez lothara wydaje mi się logicznie bo w 3 medivh po prostu jest prawda? Z tego co pamiętam pierwsza faza batali poszła po myśli ludzi dopiero potem mieli przekichane tutaj od początku mieli po tyłku i nie wygrali żadnej bitwy mimo heroicznego wysiłku armi znad dark portalu . Wychodząc z kina dałbym sobie głowę urwać za to że na którymś z trailerów widziałem jakby oblężenie stormwind i kransoluda strzelającego zza barykady do orków ale teraz sobie przewertowałem trailery i chyba mi się coś przyśniło mimo to brak oblężenia stormwind dla mnie to przynajmniej pół oczka mniej dla filmu a jezeli dobrze by poszło to nawet całe oczko.

Od początku było wiadomo, że do oblężenia nie dojdzie w tym filmie, przynajmniej ja tak wywnioskowałem ze spotów i trailerów. To z pewnością zostawią na drugi film.
Ludzie przegrywali, bo niemal całą swoją nadzieję pokładali w Strażniku który wystawił ich tyłkiem do wiatru. A zalążki Sojuszu nie wystarczyły żeby obronić królestwa.
Zgadzam się z Tobą, że chyba rozbiją trylogię gier. Co najmniej 2 filmy na jedną część gry. Oby tylko były dłuższe niż dwie godziny.

Zmieniono fabule ostro na potrzeby filmu :) Moim zdaniem do ataku na stormwind dojdzie dopiero w czesci drugiej i obrona bedzie dowodzil Lothar, a nie krol Llane tak jak to bylo w grze. A propos Garony to przeciez postac pozytywna jest, a i tak "nieformalnie" zdradzila :)

Co do Twoich zastrzeżeń. Ja byłbmy właśnie bardzo rozczarowany gdyby Garona od tak zabiła króla. Przez film była kreowana na postać pozytywną, budzącą sympatię nie tylko wśród ludzi ale i widza. A tu nagle bez wyjaśnienia kosa w szyje. Gdyby w filmie była przedstawiona jako podwójny agent, to wtedy się zgodzę.
Postać Orgrima chyba najbardziej utraciła na krótkim czasie filmu, tu trzeba przyznać rację. Choć zabieranie ciała przyjaciela imo nie miało sensu. Zdrada też nie, bo skazał jego i praktycznie cały klan na śmierć. Może w wersji reżyserskiej wątek Orgrima zostanie przedstawiony lepiej niż obecnie.
Wyjaśnianie widzom kto to jest Draenei też nie miało sensu bo pokazywania ich konflikt z Orkami, a sama nazwa nic im nie powie. O wysysaniu życia z ofiar żeby otworzyć portal było mówione, na początku chyba też.
Film moim zdaniem bardzo fajny. Mimo obaw bardzo dobrze się bawiłem

Zgoda. Fajne widowisko, ale gdy ktoś przeczytał ksiązki i do tego grał w World of Warcraft, to czegoś w tym filmie będzie mu na pewno brakować.

Mi się film bardzo podobał, a raziła tylko ta zmiana z Orgrimem, Gul'dan zarządzający orkami oraz błyskawiczne tempo prowadzenia fabuły.

Książki czytałem, ograłem wzdłuż i wszerz wszystkie Warcrafty, czyli 1, 2 i 3. Na WoWa mam odruch wymiotny :) Choć trochę śledziłem co tam się działo.

Nerdowska ciekawostka: Garona będąca pół-orkiem pół-człowiekiem jest zgodna z fabułą Warcrafta 1 (nie było wtedy rasy dranei), tak samo jak śmierć Medivha.