Powiem Wam, że akcja tu jest bardziej dynamiczna niż inflacja w Polsce!
I tym razem klasyfikacja "film akcji" jest jak najbardziej prawidłowa!
Najbardziej mi się podobało jak on załatwił tych górali z ciupagami na korytarzu! ;)
Bo górali serdecznie nie lubię - strasznie z nich chytra nacja i potrafią wyssać z biednego turysty ostatni grosik!
Jak sobie przypomnę ile mnie skasowali w smażalni za dorsza z frytkami jak byłem na wczasach, to do dzisiaj mnie telepie ze złości.
A cena oscypków to już w ogóle przechodzi wszelkie pojęcie...
Oni to chyba z Masa sprowadzają te oscypki, a nie tak jak mówią, że barany swoje hodują i je doją na miejscu!
Plaża brudna, parkingi drogie i jeszcze te świnice i zakaz kąpieli!
Ogólnie nie polecam!
Za to sam film jest bardzo fajny - polecam! ;)