Muszę przyznać, że najsłabsze w filmie są piosenki. Film naprawdę niezły. Chociaż tytuł mi kompletnie nie pasuje do tego filmu. Jest tu jakaś fabuła, coś intrygującego w tej historii. Problem do rozwiązania. Piękne dziewczyny i najważniejsze, że jest chemia między bohaterami. Nawet ta rywalizacja wśród kobiet jest wyczuwalna i soczysta. Gdyby była chociaż jedna dobra piosenka, jakiś hit. Muzycznie jest kit. Elvis za to w super formie, aż miło popatrzeć :) :P