Doskonały szczególnie w komediach, w których sie sprawdzał idealnie, potrafił rozbawić a to podobno nie jest proste. Dawał rade tez w scenach dramatycznych genialnie zagrał W nic oprócz samotnego serca, w zupełnie inny sposób , stosując trochę inne środki aktorskie niż w większości swoich filmów pewnie z powodu tematyki, ale potrafił to zrobić.
Swoje najlepsze lata aktorsko miał w wieku 30+ ,40+ później już nie było tak dobrze. Czy stracił trochę talentu , nie wiem, może już mu się nie chciało? A może po prostu grał słabiej ze względu na schematyczne role amantów, w które go wtłaczano pomimo talentu.
Jak sie ogląda filmy typu romans z lat 60tych i 50tych można odnieść wrażenie ,ze prawie jeden i ten sam film, wiec i do grania za dużo nie było.Oceniając jego późniejsze filmy można bardziej zrozumieć jego odejście na emeryturę w wieku 66 lat, po prostu w tamtych latach nie było dla niego ról.
Dla mnie najmniej był przekonujący w typowych romansach pomimo jego obłędnego wyglądu.
To ,że nie dostał Oskara to jedna z najgorszych wpadek akademii bo to jeden z najlepszych aktorów w historii, przynajmniej na osłodę trafił się Oskar za cała karierę.Warto oglądnąć z nim więcej niż kilka filmów i docenić nie zapomnieć bo grał genialnie.
Dodatkowo mam wrażenie ,ze Robert Redford sporo ściągnął od niego jeśli idzie o styl gry aktorskiej, czasem jak się patrzy na Redforda ma się wrażenie ze to Cary grant , trochę czułam się zawiedziona jak to odkryłam ,ale to chyba duży plus dla Carego Granta.