James D'ArcyI

Simon D'Arcy

7,4
6 315 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby James D'Arcy

...jest odpychający. Jestem bardzo ciekawa, jak rozwinie się jego wątek.

pani_karka

Moim zdaniem jest intrygujący i pociągający :) Poza tym przydałoby się go dodać do obsady serialu.

M_Tuberculosis

Dodać do obsady - tak:) Ale po czterech odcinkach jakoś mnie nie pociąga;)

pani_karka

Mi po 6 bardzo się podoba. Ma skłonności sadystyczne, ale twórcy serialu chcą by widzowie go takim widzieli. Pewnie ma to związek z fabułą - rozwiązaniem sezonu. Mam cichą nadzieję, że to Lee kryje swoją żonę, która zbiła nastolatkę z zazdrości.

M_Tuberculosis

Aaa, w ten sposób... O tym nie pomyślałam. Faktycznie, Claire zmienia zeznania tak często, że sama już nie wiem, kto kogo kryje.

pani_karka

Dwa ostatnie odcinki będą szalenie ciekawe. Jest mnóstwo niewiadomych, wielu podejrzanych i jak w sezonie 1 - serial do końca trzyma w napięciu i niepewności. Naprawdę mam nadzieję, że Lee, który był od początku głównym podejrzanym, będzie miał niewielki udział w zbrodni. Chociaż wersja, że cała czwórka (Lee, Claire i rodzice dziewczynki) też jest prawdopodobna. A może tylko Lee i ojciec dziecka? Nie mogę się doczekać. W każdym bądź razie Postać Lee Ashwortha bardzo mi się podoba i jest doskonale zagrana przez Jamesa :)

pani_karka

Wg mnie jest bardzo męski. Słowa "laluś"lub "zniewieściały" po prostu do niego nie pasują, żeby nie wiem z jakiej strony nie spojrzeć. Jest stuprocentowym facetem po prostu.

Epoxide

Zgadzam się. ale ta jego męskość jest tu odpychająca. Według mnie, rzecz jasna, bo np. jego serialowa żona uważa go za narkotyk i nie może się od niego uwolnić.
Sposób, w jaki pali papierosy (majstersztyk!), spoglądanie spode łba, styl mówienia... Prawdziwy macho, ale taki macho, którego się boję. Świetna postać. Niewielka rola, ale dopracowana do granic perfekcji.

pani_karka

Masz rację ;) Chyba źle się wyraziłam-powiedziałam, ze jest męski, ale wcale to nie oznacza, że jest w moim typie. W całokształcie nie wygląda na przyjemnego faceta ( ja też się go boję...), faktem jest tez to, że facetów z takim charakterem po prostu nie lubię (gdybym spotkała się z nim sam na sam, raczej zwiewałabym w podskokach). Po prostu sądzę, że ten aktor ma urodę mocno męską, takiego macho, więc raczej nigdy nie zagrałby kobiety jak Eddie Redmayne i przekonał kogoś, że nią jest. Wielu aktorów wyglądających na męskich zagrało kobiety i faktycznie mogliby mnie przekonać. Dlaczego? Ponieważ posiadają oni cechy kobiece, np duże usta (Cillian Murphy), duże oczy (David Tennant) itp, które, podkreślone odpowiednią dawką makijażu dodają im wiele kobiecości. Tymczasem u Jamesa D'arcy nie moge znalezc ani jednej cechy, dzięki której można byłoby z niego wydobyć ten ukryty pierwiastek kobiecości (w końcu faceci też mają trochę estrogenów, tak jak i my testosteronu). Chyba, że się mylę i zagrał kiedyś kobietę- w takim razie gratulacje dla makijażysty/tki.

Epoxide

Dobrze powiedziane:) Znam D'Arcy'ego (cóż za pisownia; facet nie ma litości dla Polaków) tylko z czterech ról i faktycznie w każdej był męski. Ciekawą ma urodę. Nawet te niewielkie oczy mi nie przeszkadzają. Twarz z charakterem, że tak powiem:)

pani_karka

Oglądałam go w roli Jarvis'a (Agent Carter) i w roli Lee (Broadchurch) i stworzył tak odmienne kreacje aktorskie, ze nie skojarzyłam, iż obie role gra on :D. Jarvis - elegancki, rycerski, uczciwy i odważny, 100% gentleman, natychmiast wzbudzajacy sympatię i zaufanie. Lee - prostak, brutal, manipulator, choć w pewien sposób pociągający, już na pierwszy rzut oka niebezpieczny. Brawa dla James'a za dwie tak udane role. Mam nadzieję, ze zobaczę go w innych odsłonach (facet ma talent, powinien grać!).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones