to kapitalne opowieści z żywym potoczystym dialogiem
a i reżyserzy oba filmy zrobili z kulturą, bez pośpiechu, na pełnym luzie, a to najlepszy sposób na "pilchowski" dystans i poczucie humoru
Jako scenarzysta rzeczywiście jest świetny, bo jako prozaik szczerze mówiąc mnie osobiście trochę męczy. Po przeczytaniu kilku jego felietonów byłam zachwycona, więc sięgnęłam po "Moje pierwsze samobójstwo" i na początku naprawdę jego styl do mnie przemawiał, ale pod koniec zauroczenie minęło. Z resztą co to ma za znaczenie, to przecież portal o filmach ;)
Mnie niesamowicie dziwi czemu jeszcze nikt nie zekranizował Pod Mocnym Aniołem, Miasta Utrapienia,czy Marszu Polonii.
Widocznie brakuje nam reżysera, który by się tego podjął – ale może to i dobrze, że nie biorą się za to ludzie, którzy mogą tylko zepsuć dany tytuł. Czekamy dalej.
Po zwiastunie wnioskuję, że reżyser zrobił to inaczej niż osobiście bym sobie tego życzył. Ale cóż, wpierw obejrzę, a potem ostatecznie osądzę.