Obejrzałam, bo kręcili go w moim mieście. Lubię widzieć jak Edynburg jest pokazywany w filmach i serialach. Nie czytałam książki i nie widziałam filmu. Po przeczytaniu, że jest to melodramat domyśliłam się, jak ta historia się skończy. A mimo to podobał mi się, ostatnie dwa odcinki nawet się wzruszyłam. Dobrze się ogląda.